About flatbread, the Universe and What Is Next

above / powyżej: “WHAT IS NEXT” by Serafin 2017


pl

Cuisine And Art is one of my art projects. That’s why I write here very irregularly, especially when I’m preparing an exhibition, or two or three even, as is happening this year. Anyway, not all of my artistic projects are about food! Many of them don’t contain anything to eat at all! Art is art. Food is food. And only sometimes they come together (quite often in my life, to be honest). And it just happened in my latest piece of art – “WHAT IS NEXT?”. Just take a look!


Art is Imagination. It is Creation. It’s Vision.
Art is something very undefined which starts in an artist’s Thoughts And Feelings.
The Idea is the most important.

Then come different processes about how to do it. Without The Idea, but with great tools (Let’s say with an amazing and very expensive camera) you can make a good photo. Yes, it can happen. But with The Idea and with the knowledge “how” you can create an absolutely stunning photo, making it with “only” an empty match box (using it as a pin-whole camera). Francis of Assisi apparently said: “He who works with his hands is a labourer. He who works with his hands and his head is a craftsman. He who works with his hands and his head and his heart is an artist.” And this is how a Simple Burnt Flatbread became Art, telling a story about the universe, destiny and the future. What is next? Who knows.

SIMPLE FLATBREAD TELLING A STORY ABOUT “WHAT IS NEXT” (bySerafin)

– flour
– pinch of salt
– lukewarm water
– olive oil

Mix together the flour and salt in a large bowl. Add water slowly, mixing with your hands. Add olive oil, but not too much. You want to make a nice soft dough. Knead it for a few minutes until it becomes elastic and smooth. Wrap it in cling film and let it rest for at least half an hour (you can leave it even for a day or two!).

Divide the pastry into small balls and roll out into the thickness you want. Cook in a very hot frying pan for a minute or two on each side. Eat with anything you wish (I ate them for the first time in my life about 20 years ago in Eivissa town, Ibiza. It was very late at night, or early morning, and I found a small kiosk serving wraps with rocket and mozzarella cheese. This is still one of my favorites ways to serve flatbread wraps!).

P.S. By the way – nobody won Ottolenghi’s “The Cook Book”. And I’m not going to lie to you – nobody wrote to me. That’s the reason. It is what it is.



O PŁASKIM CHLEBKU, WSZECHŚWIECIE I O TYM “CO (JEST) NASTĘPNE”

Cuisine And Art to jeden z moich artystycznych projektów. Z tego też względu pisuję tu nieregularnie, szczególnie jeśli akurat przygotowuję wystawę, dwie lub trzy, jak ma to miejsce w tym roku. I nie każdy z tych projektów związany jest z jedzeniem. Ba, w wielu z nich jedzenie nie występuje wcale. Nawet kruszynka żadna. W mojej ostatniej pracy zatytułowanej „CO (JEST) NASTĘPNE” jedzenie występuje, i to w roli głównej. Spójrz tylko!


Sztuka to Wyobraźnia. To Kreacja. To Wizja.
Sztuka to coś bardzo nieokreślonego, zaczynającego się w Myślach I Uczuciach /Odczuciach/ artysty.
Idea jest najważniejsza.


Potem pojawiają się mniej lub bardziej skomplikowane procesy twórcze, w których dochodzi do tematu „Jak?”. Bez Idei jednakże to Jak staje się prawie bezcelowe. Mało przydatne jakoś. Owszem, brak Idei, połączony z dobrymi narzędziami (wypasionym aparatem na przykład), może przynieść skutki całkiem pozytywne. Może (bardziej lub mniej przypadkowo) powstać dobra fotografia. Może. Nie musi. Z Ideą jednak to narzędzie będzie całkowicie odmienne, może być nim na przykład puste pudełko od zapałek, zamienione w
camera obscura (rodzaj aparatu fotograficznego), dzięki której powstanie świetne zdjęcie, przedni kawałek Sztuki.


„Ten, który pracuje rękoma, to robotnik. Ten, który pracuje rękoma i głową, to rzemieślnik. Ten, który pracuje rękoma, głową i sercem, to artysta” – to ponoć słowa Franciszka z Asyżu, świetnie oddające ducha tematu. Bo jakże wytłumaczyć to, iż Prosty Spalony Płaski Chlebek nagle i niespodziewanie staje się Sztuką, opowiadając historię o wszechświecie, o przeznaczeniu i o przyszłości? O tym “Co jest następne”? Co dalej?


PROSTY SPALONY PŁASKI CHLEBEK, OPOWIADAJĄCY HISTORIĘ O TYM “CO DALEJ?” (bySerafin)
– mąka
– szczypta soli
– ciepła woda
– oliwa z oliwek (nadaje elastyczności ciastu; można ją zastąpić innymi oliwami)


Wymieszaj mąkę z solą. Dodawaj powoli, ciągle mieszając, ciepłą wodę i mniej od niej oliwy z oliwek. Zagniataj. Ma powstać elastyczne, gładkie ciasto, które będzie łatwe do rozwałkowania. To potrwa kilka minut. Możesz ułatwić sobie życie (to się nazywa „lenistwo”), używając robota kuchennego, z czego zazwyczaj korzystam, spiesząc się. Gotowe ciasto owiń folią spożywczą i odstaw minimum na pół godziny (ciasto może też „leżakować” dzień lub dwa!). Ciężką patelnię postaw na gaz, dodaj odrobinę oliwy. Podziel na kule wielkości tych do gry w golfa. Rozwałkuj cienko, tak jak lubisz. Smaż minutę lub dwie z każdej strony. Podawaj z czymkolwiek sobie zamarzysz. (Ja najbardziej lubię z mozzarellą i rukolą. To kombinacja, którą pierwszy raz jadłam sto lat temu na Ibizie późną nocą, lub wczesnym rankiem, w małej budce, w której nic innego nie podawali. Ależ to było genialne!).


P.S. Tak przy okazji – konkursu, w którym do wygrania była rewelacyjna książka kucharska Ottolenghi’ego „The Cook Book” nikt nie wygrał. Powodem jest to, iż nikt nie podjął wyzwania i nie napisał do mnie. Ot życie. Książka czeka!

eng